W życiu nie kierujesz się strachem.
Oczywiście wszyscy odczuwamy strach, który jest jedną z emocji Naszej rzeczywistości. Jednak są wśród Nas ludzie, którzy nie pozwalają mu sobą owładnąć. Swoje decyzje i kreacje wybierają o własne aktualne zapotrzebowanie i tworzą przeważnie z radości, niestety czasem też z nienawiści, choć wydaje mi się, że to wciąż strach. Myślę, że warto mieć tę przestrzeń bez strachu i skorzystać z niej, jednocześnie wiedząc, jak jest poza nią.
Nie interesuje Cię gadanie o niczym.
Tak po prostu. Szanujesz gadkę, bo gadkę, ale nie chcesz tak spędzać większości swojego życia. Interesujesz się czymś więcej i nie masz czasu na pieelenie o Szopenie. Masz pasje, które napędzają Twoje życie i wiesz, co chcesz robić.
Uwielbiasz słuchać i uczyć się od innych.
To bardzo charakterystyczna cecha wyjątkowej osobowości. Jest ona zainteresowana życiem i nie traktuje go na odwal się. Taki człowiek chce czerpać doświadczenia i zgłębiać swoje poczynania, gdyż wie, po co żyje. Człowiek przepełniony szacunkiem, a co za tym idzie akceptacją i otwartością na pełne zrozumienie, niesamowicie chłonie to, co między sobą wymieniamy. Oczywiście o ile jest skoncentrowany i nie przybity, bo to często wrażliwcy.
Cenisz swoją prywatność i nie wpuszczasz do niej obojętnych osób.
Twoje zaufanie do ludzi zapewne przeszło nie jedną lekcję, dlatego jesteś ostrożny. Nie dopuszczasz do siebie byle kogo. Twoje relacje są głębokie i nie opierają się na powierzchownych wartościach. Wybierasz ludzi, z którymi chcesz być. A jeżeli czyjaś obecność źle na Ciebie działa, trzymasz się na dystans.
Nie możesz znieść znieczulicy, idiotyzmu i ignorancji.
Śmianie się z tragedii, wytykanie ludzi w skrajnych sytuacjach itd. Są takie rzeczy, obok których przechodzimy obojętnie i nie dopuszczamy tego do siebie, a w głębi serca czujemy pewien dysonans. Impreza na rozpierduchę, która więcej niszczy niż buduje jest czymś całkowicie odwrotnym od Twoich zamierzeń. Temat jest długi, ale każdy wie, o co chodzi.
Nie potrzebujesz skupiać na sobie uwagi.
To zwykle wynika z tego strachu, że ludzie chcą poklasku. Ty natomiast wiesz, że to jest powierzchowne, bo w głębi duszy, czyli tam gdzie patrzysz, to nie jest takie śmieszne. Chcesz wykonywać swoją pracę, doceniasz docenienie, ale nie potrzebujesz, by cały świat powiedział Ci, że masz fajny tyłek.
Wyjście ze strefy bezpieczeństwa traktujesz jak szansę.
Wiesz, że nikt nie jest doskonały i nie boisz się popełniać błędów. Chcesz się uczyć i nabywać nowe doświadczenia, które będą Cię wzbogacały. Dążysz do głębi, aby jak najlepiej poznać świat i przede wszystkim siebie samego. Nie interesuje Ciebie tak mocno powszechna opinia. Chcesz swoim życiem przełamywać pewne stereotypy i po prostu być sobą.